Od pewnego czasu krążą po naszym osiedlu różne mniej lub bardziej potwierdzone informacje odnośnie planów inwestycyjnych na naszym osiedlu. Należą do nich między innymi:
- inwestycja polegająca na realizacji budynku mieszkalnego wielorodzinnego w rejonie ulic Kamieńskiego i Paganiniego, o czterech kondygnacjach z usługami w parterze (klub osiedlowy i drobne usługi dla mieszkańców), halą garażową w poziomie -1 wraz z dojazdem od ulicy Paganiniego;
- inwestycja polegająca na budowie budynku usługowo-handlowego z parkingiem dla pojazdów osobowych oraz infrastrukturą techniczną wraz z rozbiórką jednego z istniejących budynków – jednokondygnacyjnego obiektu handlowego, w rejonie ulic Paderewskiego
i Otwartej; - inwestycja przy ulicy Kurpińskiego 7, polegająca na budowie budynku mieszkalnego wielorodzinnego, w parterze z lokalem usługowym – przeznaczonym pod żłobek;
- inwestycja polegająca na rozbudowie budynku Spółdzielni;
Wygląda na to, że ostatnia z inwestycji została już praktycznie ukończona, a decyzja o warunkach zabudowy dla inwestycji przy ulicy Kurpińskiego 7 została wydana. Z kolei dwie pierwsze są na etapie wydawania decyzji o warunkach zabudowy. Niestety żadna z tych inwestycji nie była i nie jest konsultowana z mieszkańcami osiedla. Władze Spółdzielni podejmują tak ważne dla naszej przyszłości decyzje w zaciszu swoich gabinetów. Jako mieszkańcy nie mamy możliwości wypowiedzenia się czy kolejne bloki czy dodatkowy sklep (podobno typu marketowego, albo typu Lidl, a może Lidl – praktycznie co artykuł to inna wersja) jest tym czego chcemy i potrzebujemy. Zapewnienia, szczególnie Prezesa Spółdzielni w cyklicznie wydawanej broszurze „Panorama Pomorza” sugerujące, że jest wola mieszkańców dla tego typu inwestycji, która nie jest podparta jakimikolwiek szerokimi konsultacjami z mieszkańcami są daleko niewystarczające. Co więcej pokazują lekceważące podejście do mieszkańców, którzy w znacznej liczbie podpisali się pod protestami dotyczącymi inwestycji przy ulicy Paganiniego czy Paderewskiego/Otwartej. Wszystko to każe postawić pytanie: dlaczego władze Spółdzielni Mieszkaniowej „Suchanino” nie chcą zapytać mieszkańców o zdanie, co do planowanych przez nich inwestycji? Przecież to nie jest takie trudne.
A sprawy te są bardzo ważne i jako mieszkańcy powinniśmy mieć możliwość dokładnego zapoznania się z planami, z ich konsekwencjami, spokojnego ich przemyślenia oraz wyrażenia swojego zdania na ich temat. To w końcu my tutaj mieszkamy i to my powinniśmy mieć końcowe zdanie, co do kształtowania otaczającej nas przestrzeni!
Do tego tematu z pewnością będziemy wracali.